Moim semestralnym zadaniem z przedmiotu psychofizjologia widzenia było zaprojektowanie i wykonanie stroju na Karnawał Wenecki.
Początkowy plan był zupełnie inny, ale w efekcie postawiłam na komfort i małe wydatki.
Jako punkt wyjścia wybrałam Arlekina.
Podkład do maski był gotowym elementem. Cekiny, pióra, srebrny sznurek, znaleziony w ogrodzie kij po fajerwerkach, trochę kleju i gotowe.
Kołnierz to nic innego niż stara nieużywana spódnica z New Yorker'a .
Drugie zdjęcie to tylko domowe przymiarki.
Kolejnym elementem mojego stroju były mankiety, do których wykonania wykorzystałam podartą koszulę .
Cały efekt był taki.
Kombinezon z Zary z doszytymi guzikami i nienoszone balerinki z piórami, takimi jak przy masce.
Make up i fryzura - Błażej Teliński.